Ustawa o asystencji osobistej może nie tylko zmienić życie setek tysięcy osób z niepełnosprawnościami, ale również przynieść realne korzyści gospodarce. Choć rząd od miesięcy opóźnia jej procedowanie, projekt jest na tyle zaawansowany, że wkrótce może trafić do Sejmu jako inicjatywa poselska. W tle toczy się spór nie tylko o terminy i koszty, ale też o wizję państwa wspierającego aktywność zawodową osób z niepełnosprawnościami.
Kilka zdań premiera Tuska wypowiedzianych o asystencji osobistej w ostatnią sobotę lipca w Pabianicach, rozsierdziło znaczną część środowiska osób z niepełnosprawnościami. Wiadomo, że, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Szacuje się, że pierwsze 10 lat funkcjonowania ustawy ma kosztować budżet państwa ok. 60-80 mld zł. Premier dał do zrozumienia, że w obecnej sytuacji geopolitycznej, lepiej te pieniądze wydać na obronność. Trzeba przyznać, że trudno jest polemizować z tak postawioną tezą.
Jednak zastanówmy się, czy państwo polskie nie skorzystałoby, gdyby zapewniło asystentów jak największej liczbie osób z niepełnosprawnościami, które do tej pory, mogąc liczyć tylko na wsparcie najbliższych, zachowują się biernie we wszystkich sferach życia, również zawodowego?
Przypomnijmy, że projekt ustawy zakłada, że osoby z niepełnosprawnościami w wieku od 13 do 65 lat będą mogły bezpłatnie korzystać z usług osobistego asystenta, finansowanego ze środków publicznych. Państwo ma pokrywać koszty określonej liczby godzin takiego wsparcia, choć szczegóły, w tym dokładna liczba godzin, nie są jeszcze znane. W Sejmie znajduje się również alternatywny projekt prezydencki, który zakłada finansowanie od 40 do 200 godzin asysty miesięcznie.
Nie ulega wątpliwości, że setki tysięcy osób potrzebują takiego wsparcia. Wiadomo jednak, że jego wprowadzenie będzie kosztowne. Jak już wyżej napisaliśmy, według szacunków rządu, realizacja ustawy będzie wymagać co najmniej 60 miliardów złotych w perspektywie 10 lat, czyli ponad 6 miliardów złotych rocznie. To około jedna dziesiąta rocznych wydatków na program 800+, jedna trzecia kosztów wypłat 13. i 14. emerytury, lub porównywalna kwota do tej, którą pochłania tzw. „babciowe” – 1500 zł miesięcznego wsparcia dla rodziców wracających do pracy.
Choć koszt reformy wydaje się wysoki, niektórzy ekonomiści wskazują, że może on się zwrócić w dłuższej perspektywie – poprzez wzrost PKB. Asystencja osobista nie tylko stworzy miejsca pracy w sektorze opieki, ale również umożliwi wielu osobom z niepełnosprawnościami podjęcie zatrudnienia np. w trybie zdalnym. W kontekście narastającego deficytu pracowników w Polsce, włączenie tej grupy do rynku pracy może przynieść korzyści nie tylko indywidualne, ale i systemowe, w postaci nowych wpływów podatkowych i większej aktywności ekonomicznej.
Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec 2023 roku w Polsce było niemal 4 miliony osób posiadających ważne orzeczenie o niepełnosprawności lub stopniu niezdolności do pracy. Takie orzeczenia są wydawane przez powiatowe zespoły ds. orzekani
Nie masz jeszcze wykupionego dostępu? Zapoznaj się z naszymi pakietami dla Firm
Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować pliki cookies albo wyłączyć je w przeglądarce. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
W dowolnej chwili możesz wycofać swoją zgodę na przetwarzanie danych, zażądać informacji o zakresie przetwarzanych danych lub zmienić zakres ich przetwarzania. Więcej informacji o przetwarzaniu danych znajdziesz w Polityce Prywatności.