Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło plan uruchomienia programu pilotażowego skracającego czas pracy. Pracodawcy, którzy zdecydują się na udział, będą mogli liczyć na dofinansowanie, pod warunkiem, że nie obniżą wynagrodzeń pracowników. Choć inicjatywa spotyka się z poparciem społecznym, budzi również wątpliwości wśród polityków i przedsiębiorców.
Na początku można przypomnieć, że już we wrześniu 2022 roku Lewica złożyła projekt ustawy zakładający 35-godzinny tydzień pracy. Nie doczekał się on jednak procedowania i trafił do tzw. sejmowej zamrażarki, a ostatecznie został wygaszony. Obecny pilotażowy projekt zakłada skrócenie czasu pracy o 20%, co może oznaczać krótszy dzień pracy, czterodniowy tydzień lub dodatkowe dni wolne. Ministerstwo nie narzuca konkretnego modelu, pozostawiając decyzję pracodawcom. Ważnym warunkiem jest utrzymanie dotychczasowego poziomu wynagrodzeń. Program ma być dostępny dla wszystkich pracodawców, niezależnie od branży czy wielkości firmy, w tym także sektora publicznego.
Do końca czerwca Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma opracować szczegółowe zasady rekrutacji do pilotażowych programów, umożliwiających pracodawcom wprowadzenie krótszego czasu pracy. Udział będzie dobrowolny, a zgłoszenia mogą składać m.in. przedsiębiorcy, samorządy, fundacje i związki zawodowe. Warunkiem przystąpienia do programu będzie utrzymanie dotychczasowych wynagrodzeń i miejsc pracy.
Program ma ruszyć w drugiej połowie roku, a jego realizacja zostanie sfinansowana z Funduszu Pracy. Na jego start przeznaczono 10 milionów złotych. Niewykluczone, że w kolejnym roku budżet ten zostanie zwiększony. Środki mają umożliwić pracodawcom wdrożenie odpowiednich narzędzi wspierających skrócenie czasu pracy, optymalizację procesów oraz dostosowanie regulaminów wewnętrznych. Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewniła, że firmy nie zostaną pozostawione bez wsparcia. Na każdym etapie pilotażu będą mogły liczyć na konsultacje i pomoc ze strony resortu.
Na podstawie wyników programu specjalny zespół w ministerstwie przygotuje propozycje zmian w kodeksie pracy. Główne założenie to nie sztywne regulacje, lecz uproszczenie procedur dla firm, które chciałyby dobrowolnie wdrażać krótszy czas pracy.
Obecnie minister Dziemianowicz-Bąk unika jednoznacznych zapowiedz
Nie masz jeszcze wykupionego dostępu? Zapoznaj się z naszymi pakietami dla Firm