Polska krajem o najniższym bezrobociu w UE? Tak jest, a przynajmniej tak wynika z danych Eurostatu z lutego bieżącego roku. Za nami na podium są Czechy i Malta. Tymczasem w urzędach pracy nadal panuje tłok... O bezrobociu piszemy na naszych łamach regularnie, bo to jeden z najistotniejszych mierników kondycji rynku pracy. Z tym, że mamy tu do czynienia tak naprawdę z dwoma miernikami. Czym innym mianowicie jest stopa bezrobocia, a czym innym stopa bezrobocia rejestrowanego.
Jeżeli chodzi o stopę bezrobocia rejestrowanego, Główny Urząd Statystyczny uznaje za nią „udział zarejestrowanych bezrobotnych w cywilnej ludności aktywnej zawodowo, tj. bez pracowników jednostek budżetowych prowadzących działalność w zakresie obrony narodowej i bezpieczeństwa publicznego”. By wyliczyć stopę bezrobocia rejestrowanego, bierzemy zarówno osoby pracujące, jak i zarejestrowane w urzędach pracy, a następnie sprawdzamy, jaki odsetek tej grupy stanowią zarejestrowani w urzędach pracy.
W lutym 2025 roku stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła 5,4%, podobnie zresztą jak w styczniu. Z kolei w marcu, o czym donosiło niedawno Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wskaźnik ten spadł do poziomu 5,3%. Zgodnie z danymi udostępnianymi przez GUS i resort pracy, w końcu lutego 2025 r. w urzędach pracy zarejestrowanych było 846,6 tys. bezrobotnych. Natomiast w marcu liczba ta wyniosła 831,3 tys., a więc o ponad 15 tysięcy mniej.
Tymczasem Eurostat raportuje o wiele niższy wskaźnik bezrobocia dla Polski, mianowicie 2,6% za luty. Warto jednak zauważyć, że instytucja ta inaczej mierzy bezrobocie.
Eurostat przyjmuje mianowicie definicję zharmonizowanej stopy bezrobocia, która jest zgodna z definicją Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO). Zgodnie z tą definicją, stopa bezrobocia to udział osób bezrobotnych w liczbie ludności aktywnej zawodowo, czyli sumie osób pracujących i bezrobotnych. I jak na razie wszystko jes
Nie masz jeszcze wykupionego dostępu? Zapoznaj się z naszymi pakietami dla Firm