Jednoosobowe orzekanie o niezdolności do pracy. Krok w dobrym kierunku?

Główne założenia projektu

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje wprowadzenie istotnej zmiany w systemie orzekania o niezdolności do pracy. Zamiast obecnego modelu komisyjnego, proponuje się wprowadzenie jednoosobowego orzekania zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Nowością będzie także poszerzenie kręgu osób uprawnionych do wydawania orzeczeń. Oprócz lekarzy specjalistów będą to również lekarze w trakcie specjalizacji oraz medycy z co najmniej pięcioletnim doświadczeniem zawodowym.

W niektórych przypadkach orzeczenia będą mogli wydawać także przedstawiciele innych zawodów medycznych. Przykładowo, w zakresie rehabilitacji leczniczej w ramach prewencji rentowej, dotyczącej narządu ruchu, decyzje będą mogli podejmować fizjoterapeuci.

Ministerstwo Zdrowia zwraca jednak uwagę na brak precyzyjnego określenia, których dokładnie specjalistów dotyczy ta zmiana. Izabela Leszczyna, minister zdrowia uważa, że wskazane zawody powinny zostać jednoznacznie ujęte w treści ustawy poprzez ich wyraźne wymienienie.

Wątpliwości Ministerstwa Sprawiedliwości

Proponowane zmiany budzą także wątpliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości (MS). Resort zastanawia się nad sensownością jednoosobowego orzekania o niezdolności do pracy w II instancji, po odwołaniu. W tej chwili w II instancji orzekają trzyosobowe komisje lekarskie. Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości, jest zdania, że rezygnacja z kolegialności orzekania w drugiej instancji nie poprawi sytuacji osób, stających przed komisją. Orzecznictwo przeprowadzane kolegialnie pozwala na korzystanie z różnych doświadczeń zawodowych, wiedzy specjalistycznej oraz wspólnej analizy i dyskusji, co sprzyja