Orzeczenia bezterminowe: Czy to taki problem?

Analizy i trendy
10 września 2024Juliusz Koczaski

Zamiast listy chorób rzadkich będą wytyczne dla zespołów orzeczniczych. Czy wzrośnie liczba orzeczeń wydawanych bezterminowo?

Dokładnie rok temu w środowisku osób z niepełnosprawnościami i związanych z nim organizacji głośno było o opracowywanej przez ówczesne Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej liście chorób, które uprawniałyby do uzyskania bezterminowego orzeczenia o niepełnosprawności. Chodziło głównie o rzadkie zespoły genetyczne, jak zespół Downa czy zespół Pradera-Williego. Projekt ugrzązł na etapie konsultacji międzyresortowych, zresztą m.in. dlatego, że zaproponowana lista pełna była błędów, a wstępną propozycję ponad 230 chorób okrojono do 91.

Niedawno wiceminister Łukasz Krasoń, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych ogłosił, że zamiast listy lekarze orzecznicy otrzymają specjalnie opracowane wytyczne. Krzysztof Kosiński, dyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych zapowiadał pod koniec maja, że projekt zawierający te wytyczne zostanie ogłoszony po wakacjach. Wakacje minęły, zatem trzymamy za słowo.

Orzecznicy wierzą w cuda

Obecnie sytuacja wygląda niestety tak, że nawet osoby z ciężkimi zespołami genetycznymi, w przypadku których medycyna jest bezradna, muszą często co kilka lat wnioskować o nowe orzeczenie. Decyzje przyznające status osoby niepełnosprawnej bezterminowo wydawane są bardzo rzadko. Przyczyny tego stanu rzeczy można szukać przede wszystkim w odgórnych przepisach.

Ustawa z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych definiuje niepełnosprawność jako trwałą lub okresową niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodującą niezdolność do pracy. W procesie orzekania o niepełnosprawności nie chodzi więc o ocenę stanu zdrowia danej osoby, lecz o ustalenie, jakie osoba ta ma ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu.

Wydaje się jednak, że w pewnych wypadkach lekarz orzecznik czy zespół orzekający nie powinni mieć wątpliwości, że wynikające z niepełnosprawności ograniczenia nie znikną. Zresztą istnieją odpowiednie przepisy, które umożliwiają wydanie bezterminowego orzeczenia. Mają zastosowanie w przypadkach, gdy nie przewiduje się poprawy w stanie zdrowia osoby, a niepełnosprawność jest trwała. Ale w środowisku osób z niepełnosprawnościami głośno jest o sytuacjach, w których jakakolwiek poprawa stanu zdrowia nie jest możliwa, a i tak ludzie otrzymują orzeczenia na czas określony. I stąd właśnie wziął się pomysł stworzenia listy chorób rzadkich i ten nowy pomysł, a więc opracowanie wytycznych. Skoro takie wytyczne są potrzebne, najwidoczniej lekarzom orzecznikom brakuje wiedzy na temat chorób rzadkich i tego, że z biegiem czasu wynikające z nich ograniczenia raczej nasilają się niż znikają.

Orzecznictwo w liczbach

Zespoły ds. orzekania przyznają więc (lub nie) status osoby niepełnosprawnej. W przypadku osób powyżej 16. roku życia określany jest również stopień niepełnosprawności. Obecnie w Polsce status osoby niepełnosprawnej ma 3,3 mln mieszkańców naszego kraju. 243,5 tys. dzieci ma przyznane orzeczenia o niepełnosprawności. Jeżeli chodzi o orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, mamy następującą sytuację:

  • 670 777 - osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności;
  • 1 547 607 – osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności;
  • 1 181 563 – osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

Z danych z Elektronicznego Krajowego Systemu Monitorowania i Orzekania o Niepełnosprawności (EKSMOoN) możemy dowiedzieć się, ile decyzji o stopniu niepełnosprawności wydały w ostatnim czasie miejskie, powiatowe i wojewódzkie zespoły orzekające. Uwzględnia się tu również prawomocne wyroki sądów, które przyznały stopień niepełnosprawności po tym, jak ktoś odwołał się od decyzji zespołu.

W III kwartale 2023 roku wydano 5 044 453 orzeczeń o stopniu niepełnosprawności. W IV kwartale tego roku wydano ich 5 133 693. Jeśli chodzi o I kwartał 2024 roku, wydano 5 245 349 orzeczeń o stopniu niepełnosprawności, a w II kwartale 2024 roku – 5 276 011. Widzimy więc, że z kwartału na kwartał liczba wydawanych orzeczeń rośnie.

Dane powyższe nie mówią nam nic o osobach, które mają przyznane bezterminowe orzeczenia. Tzn. pewien odsetek tych decyzji dotyczy z pewnością takich, które przyznały stopień niepełnosprawności na stałe. Ale nie wiemy, ile dokładnie ten odsetek wynosi. Możemy jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że na te ogromne liczby składają się przede wszystkim sprawy osób, które zgłosiły się do miejskich, powiatowych i wojewódzkich zespołów po ponowne ustalenie stopnia niepełnosprawności. Rośnie więc liczba terminowych orzeczeń. Obserwujemy też wzrost nawet mimo tego, że w przypadku ok. 400 tys. osób z tzw. covidowymi orzeczeniami, termin ważności tych dokumentów został przedłużony specjalną ustawą.

Poza tym dane z EKSMOoN mówią o orzeczeniach wydawanych dla celów pozarentowych. O przyznaniu renty socjalnej czy renty z tytułu niezdolności do pracy decydują natomiast orzecznicy ZUS.

Orzecznictwo w ZUS

Lekarze orzecznicy ZUS ustalają, na wniosek osoby zainteresowanej, niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji. Ich decyzje stanowią podstawę udzielania wsparcia z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli np. renty socjalnej czy renty z tytułu niezdolności do pracy.

Zgodnie z definicjami zawartymi w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z 17 grudnia 1998 roku, niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Natomiast częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Z kolei niezdolność do samodzielnej egzystencji orzeka się w przypadku stwierdzenia naruszenia sprawności organizmu w stopniu powodującym konieczność stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innej osoby w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych.

W myśl obowiązujących w ZUS procedur niezdolność do pracy orzeka się na okres nie dłuższy niż 5 lat. Można ją jednak orzec na okres dłuższy niż 5 lat, jeżeli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed upływem tego okresu.

Jak możemy przeczytać w opublikowanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych publikacji „Orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS o niezdolności do pracy wydane w 2023 roku”, w 2023 roku lekarze orzecznicy ZUS wydali 1 177,0 tys. orzeczeń. Było to więcej w stosunku do poprzedniego roku o 2,5%. Na tę liczbę złożyły się:

  • orzeczenia wydane osobom ubiegającym się po raz pierwszy o świadczenie rentowe – 15,5%,
  • orzeczenia wydane w wyniku badań ponownych w sprawach rentowych – 22,0%,
  • orzeczenia ustalające uszczerbek na zdrowiu – 5,1%,
  • orzeczenia wydane emerytom w sprawach o przyznanie dodatku pielęgnacyjnego – 4,7%,
  • orzeczenia w sprawie renty socjalnej – 3,8%,
  • orzeczenia o potrzebie rehabilitacji leczniczej w okresie czasowej niezdolności do pracy – 5,7%,
  • orzeczenia pierwszorazowe i ponowne wydane ubiegającym się o rentę rodzinną oraz o dodatek pielęgnacyjny dla osób pobierających rentę rodzinną – 1,0%,
  • orzeczenia w związku z kontrolą prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy – 31,6%,
  • orzeczenia dla celów ustalenia uprawnień do świadczenia uzupełniającego – 9,3%.

Jeżeli chodzi o orzeczenia bezterminowe, w 2023 roku lekarze orzecznicy ZUS wydali ich 14,8 tys. To nieco więcej niż w roku 2022, w którym było to 14,3 tys. Największy odsetek orzeczeń bezterminowych wydano dla osób z chorobami oka i przydatków oka (23,3%), z chorobami układu oddechowego (18,5%) oraz z chorobami układu krążenia (14,3%).

Wniosek jest taki, że jeżeli chodzi o orzeczenia zusowskie, liczba tych bezterminowych wzrosła w roku 2023 w stosunku do roku 2022. Zobaczymy jednak, jak to będzie teraz, skoro od 1 stycznia osobom całkowicie niezdolnym do pracy i samodzielnej egzystencji przysługiwać będzie dodatek uzupełniający. Miejmy nadzieję, że lekarze orzecznicy ZUS nie dostaną własnych wytycznych, by bardziej surowo oceniać stan zdrowia badanych przez siebie osób.

Informacja dotycząca plików cookies

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować pliki cookies albo wyłączyć je w przeglądarce. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

W dowolnej chwili możesz wycofać swoją zgodę na przetwarzanie danych, zażądać informacji o zakresie przetwarzanych danych lub zmienić zakres ich przetwarzania. Więcej informacji o przetwarzaniu danych znajdziesz w Polityce Prywatności.