Potencjalne konsekwencje 4-dniowego tygodnia pracy

Analizy i trendy
03 kwietnia 2024 Juliusz Koczaski

Po Adrianie Zandbergu i Donaldzie Tusku kolejna osoba przejmuje pałeczkę w sztafecie o 4-dniowy tydzień pracy. Tym razem jest to ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Tydzień pracy statystycznego Polaka

Do Sejmu poprzedniej, IX kadencji trafiło kilka projektów skrócenia czasu pracy. Postulaty były różne: począwszy od 7 godzin dziennie i 35 w tygodniu dla rodziców dzieci poniżej piętnastego roku życia, po 4-dniowy tydzień pracy. Projekty te jednak musiały przepaść gdzieś na legislacyjnej drodze, bo większość Polaków pracuje nadal 8 godzin na dobę, a nawet dłużej, jak pokazują zeszłoroczne dane Eurostatu.

W 2022 roku statystyczny mieszkaniec UE spędzał w pracy 37,5 godziny w tygodniu. Polacy są w ścisłej czołówce najbardziej zapracowanych narodów. W tej „rywalizacji” wyprzedzają nas jedynie Grecy (41 godzin), a po piętach depczą nam Rumuni i Bułgarzy (40,2 godziny). Z drugiej strony skali uplasowała się Holandia, gdzie średni tygodniowy czas pracy wyniósł 33,2 godziny. Niemcy i Duńczycy pracowali ponad 2 godziny dłużej, a i tak dało to im drugie i trzecie miejsce wśród Europejczyków, którzy najmniej czasu w tygodniu poświęcają na pracę. Różnice te tłumaczyć można najprawdopodobniej wpływem czynników czysto ekonomicznych. W porównaniu do wysoko rozwiniętych krajów UE Polska ciągle zdaje się być „na dorobku”.

Czy pracujemy coraz krócej?

Patrząc z lotu ptaka na to, co wiemy o historii, ludzie z biegiem wieków pracują coraz krócej. Oczywiście pomijamy tu „klasy próżniacze” i koncentrujemy się na chłopach, rzemieślnikach, robotnikach itd. Mniej-więcej od połowy XIX wieku czas pracy w naszym, zachodnim kręgu kulturowym zaczął się diametralnie skracać. Z jednej strony był to wynik rewolucji przemysłowej, a dokładniej mechanizacji, z drugiej zaś – nacisków organizacji zrzeszających robotników. Szacuje się, że na przestrzeni stu lat średni tygodniowy czas pracy w krajach Europy Zachodniej zmniejszył się z 80-90 godzin do ok. 40-45. Czas pracy skracał się również w Rosji, a więc i na będących pod zaborem ziemiach polskich. Na początku XX wieku ustalono go na 10 godzin dobowo. Po odzyskaniu niepodległości wprowadzono w Polsce normę czasu pracy ustaloną na 46 godzin (w tym 6 godzin w soboty). Co prawda w 1933 roku wydłużono pracę w soboty do 8 godzin, ale zaraz po wojnie czas ten na powrót został skrócony. W 1973 roku Polacy mogli cieszyć się pierwszą wolną sobotą. Później stopniowo zwiększano ich liczbę. I tak, z drobnymi zawirowaniami, czas pracy w Polsce skracał się do tego, który obowiązuje obecnie. Warto też przy okazji rzucić okiem na dane Eurostatu, a dokładniej na średnią liczbę godzin spędzanych tygodniowo w pracy przez zatrudnionych na pełen etat mieszkańców Unii Europejskiej. Było to więc:

  • 41,4 godz. w 2012 r.,
  • 41,3 godz. w 2013 r.,
  • 41,3 godz. w 2014 r.,
  • 41,2 godz. w 2015 r.,
  • 41,1 godz. w 2016 r.,
  • 41,0 godz. w 2017 r.,
  • 41,0 godz. w 2018 r.,
  • 40,9 godz. w 2019 r.,
Porady dla pracodawców osób z niepełnosprawnościami: prawo, kadry, księgowość | Vademecum Wiedzy

Dołącz do nas

Nie masz jeszcze wykupionego dostępu? Zapoznaj się z naszymi pakietami dla Firm

Zobacz pakiety Masz już konto? Zaloguj się

Informacja dotycząca plików cookies

Nasza strona internetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Możesz zaakceptować pliki cookies albo wyłączyć je w przeglądarce. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

W dowolnej chwili możesz wycofać swoją zgodę na przetwarzanie danych, zażądać informacji o zakresie przetwarzanych danych lub zmienić zakres ich przetwarzania. Więcej informacji o przetwarzaniu danych znajdziesz w Polityce Prywatności.