Czy ukraińskie orzeczenia o niepełnosprawności będą automatycznie uznawane?

Wraz z licznymi grupami obywateli Ukrainy uciekającymi przed wojną, do Polski dotarły również osoby z ograniczoną sprawnością organizmu. Osoby te nie nabywają jednak w sposób automatyczny prawa do korzystania z różnorodnych uprawnień i form wsparcia, które przysługują osobom z niepełnosprawnościami mającym obywatelstwo polskie. Mogą uzyskać orzeczenie o inwalidztwie, niezdolności do pracy bądź też do samodzielnej egzystencji, ale nie o wskazaniach do ulg i uprawnień. W powyższych orzeczeniach z kolei nie ma tak jak w orzeczeniach o niepełnosprawności podanej przyczyny niepełnosprawności ani wskazań, m.in. do karty parkingowej. Dla uzyskania przedmiotowych ulg konieczne jest posiadanie orzeczenia wydanego przez powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności. Przedstawiciele samorządów zwrócili się do rządu o wprowadzenie regulacji, które uznawałyby ukraińskie dokumenty, lecz wiele wskazuje na to, że rząd nie ma takich planów.

Co z tą dokumentacją?

Absencja w obszarze szczególnych rozwiązań skierowanych do uchodźców przyczynia się do tego, że orzekanie o niepełnosprawności musi odbywać się na identycznych zasadach i w takim samym trybie, jak w przypadku polskich obywateli. Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j.: Dz. U. z 2021 r., poz. 573, ze zm.), muszą oni w pierwszej kolejności złożyć wniosek do powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności (w odniesieniu do dzieci w wieku 0-16 lat) lub orzeczenia zaliczającego do lekkiego, umiarkowanego bądź znacznego stopnia niepełnosprawności (dla osób, które skończyły 16 lat). Trudności jest jednak wiele, gdyż obywatel Ukrainy musi przebywać na terytorium Polski, musi mieć nadany numer PESEL, a także posiadać dokument